Goblin Parówka 2x1200

Tak, wystawiliśmy się z głową na tę bitwę i było do przodu. Fajna bitwa to była, ze względu na przebieg - 7 Cryptów wspieranych magią rozkręca 26 savagów z generałem, bsbkiem, fasta od boku i trzyma dwie tury chimerę od boku - i na towarzystwo, Kosmo i Truepunk to świetni kompani do gry. Chimera, która miała pomóc rozkręcić grubasy nic nie zrobiła prawie, ostatecznie spadła od MAnaeaterów. Zombie łamią 8 trolli, na ucieczkę rzucają 9, ja 8, gdybym je złapał to by było 19:1, ale i tak uważam, że się dobrze spisaliśmy, wziąwszy pod uwagę, że mourny spadły w 1 turze.

Kwestię wystawienie to sobie zapamiętamy do końca życia z Sylwkiem, bo mogliśmy pocisnąć znacznie lepiej.

Ps. Będę sukcesywnie usuwał rozmowę na temat Bercik-Kruszyna. Pogadajcie sobie gdzieś indziej, tu wylewamy żale po porażce:P

Powiedz mi Jędrek, jak to się stało, że wy tak dostaliście w 3 bitwie, co prawda komentarz Wychwy daje nam jakiś ogląd: "Takiego strzelania to ja kur.wa jeszcze nie widziałem" i "Laik minął się z powołaniem", ten drugi nieco mniej, jednak fajnie byłoby usłyszeć dłuższą relację, i jak to było z pierwszą bitwą, bo słyszałem od DAniela, że było mmmm "kontrowersyjnie", heh.

No generalnie to rozwalili nam 2 maszyny w pierwszej turze, łucznikami weszli do domku, a kawaleria ma lipę w domkach. o ile można nazwać to pierwsze błędem, któremu dało się zapobiec w fazie rozstawania to jednak potem były już tylko przegięte rzuty. Dwa razy strzelałem z ognistego cannona w treemana. Za pierwszym razem kulka nie doleciała, a za drugim 1 na ranienie i potem ten uj zabił sporo warriorsów. no rzuty to oni mieli dobre i w zasadzie nie wyszło im jedno. Wysadził im się cannon, a reszta to tak jak chcieli. Jedno w swojej rozpisce zmienię. Dorzucam może jeszcze jednego cannona Smile

a w 1 bitwe?

A w 1 to było 11:9 dla nas bo straciliśmy górników i cannona, a oni 2 cannony i czołg bo się kitrali i wszystko za górke itp itd. Nie było na czym zdobyć punktów.

Taki urok grania na defensy, ale następnym razem znowu wyszedłbym w takim składzie co teraz i grał ofensywnie i lepiej się rozstawiał i powinno być lepiej.

No tak, ale mam takie pytanie, może znasz odpowiedź.
Jeśli masz BotWD na BSB i w tym oddziale siedzi mag i ma miscast i czy dajmy na to mały placek z miscasta liczy sie jako magiczne i jest od tego ward na 2+. Imo nie ma, ale to też się pytam bo nie jestem pewien

Jest, bo hity miscasta są magiczne

Jest. Tak naprawdę to zaczyna być kłopotliwe od większych punktów, przy lepszej magii. Grałem tak ostatnio i co turę była pitka i wahadło, a w pogotowiu brzytwa. Graliśmy na PKS, lamerska gra, bo tylko góra i dół tabelki bolą takiego maga przy IF, choć raz nie zdał warda na 2+, a że mial woundy wbite to spadł. Ale generalnie ten przedmiot jest zjebany jak jest w unicie z 2+ AS, bo ciężko to rozkręcić, jak jest na WL, no problem.

Ja już wiem że jak przeciwnik ma też maszyny to trzeba sprawdzić czy jest możliwość żeby to on wystawił je jako pierwszy. Mogliśmy to zrobić wystawiając górników normalnie.

A co myślicie o ograniczeniach? Myślę, że były całkiem dobre. Obyło się bez przegięć, a właśnie o to przecież chodziło.

Jak dla mnie w porządku.