Slayer
S.P.A.M.E.R
Dołączył: 05 Lip 2011
Posty: 1396 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pon 23:44, 27 Lut 2012 |
|
Rospa gościa z ugrał 2 miejsce:
Pojechałem Imperium w składzie
-Lektor War Altar
Gw, Sv1+, Lusterko, Crimson amulet(jedyna rzecz do wymiany)
-Duży Mag
Shadow, Rod
-Mały mag
Fire, Niszczara
-Inżynier
-2 Pegazy
(DragonHelm, SoM, Dawnstone) ; (Dawnarmour, Sword of battle)
-Bsb
Banner of Valour
3 Canony
2 Mortary
2x35 halabard FCG (2x5 Detka)
14 Militii FCG
27 Flagusów
Couchu
1 Bitwa Lenart WE 20:0
Smok, 20 wayów, 4x łuki, 2xdriady, 2 orzełki, 3 warhawków, snajper, 2 małych magów, bsb z hodą + Barbie
Grałem z identyczną rozpą z Laikiem w czwartek w dodatku na takim samym stole
Lenart schował smoka za górką, reszta armii próbowała wymiany ognia z moimi mortarami i magią. WE wyszły przegrane z pojedynku strzeleckiego, klocki dobiły tyle ile zdążyły. Wystarczyło żeby zrobić 20:0
2 Bitwa Miszon WoC 11:9
Ucieszyłem się trafiając na WoCh po wbiciu maski
Typowa rozpa duży mag na dysku, choseni, helka, 2 shriny, 2x warriorzy, mały mag i bsb + Assus
Zagrałem standardowo strzelam po klockach z mortarów, a cannony w te cele które mogą
W 1 turze rzucam pitkę w helke, scater 4 cale w shrina (Miszon daje mi rzucić) w efekcie zamiast helki zabiłem shrina
Helka dostała 4 rany z cannona, reszta idzie do mnie
W 3 turze szarżuję altarem w chosenów z magiem i bsb, mag dyskowiec trochę mi bruździ na tyłach. Generalnie wszystko szło tak jak trzeba. Prócz Altara który zabił championa dostał ranę w dół, zabił maga dostał 2 rany w dół, zabił bsb 2 rany w dół ... W efekcie zbyt szybkiej śmierci altara w dodatku pogonionego w mojej turze, uwolnieni zostali Choseni którzy w 5 turze stoją przy mojej armii, a ja nie mam nawet tury na reakcję. Herosi musieli opuścić bunkier i każdy działał na własną rękę .
Choseni dobili klocek który wpadł w maga na dysku (dyskowiec ugrzązł na turę w canonie)
Na szczęście w ostatniej turze dobiłem 2 rany magowi z canona który mógł zabić jeszcze mojego dużego maga.
Pod koniec była mała spina, ale dogadaliśmy się. Chwilę później i tak się okazało że nie potrzebnie.
3 Bitwa KJ VC 20:0
Przyjemniejszych Vctów chyba nie mogłem trafić.
Kloc BK, Wampir Lord klepacz, mały wamp i wight bsb, do tego 2 terrogaje, zombi, ghule jakieś baty i 2x wilki+ barbie
1 Tura standard postrzelałem coś poczarowałem i tyle
W 2 turze BK nie dojechali do flagusów (chyba na 7 czy w efekcie dostali flagusów od przodu razem z Altarem, a od boku Shina, WS10 In10 na flagellantów + miasma na BK, w efekcie został Lord na 1 ranie. 1 Terror zastrzelony, drugi wpadł we flagusów, potem dostał halabardy w bok. Generał VC zabity jakieś 2 tury walki później, reszta się sypnęła.
4 Bitwa Andrzej He 11:9
3 Magów z Lightem (w tym BSB) 3xŁuki, odginaczka, 2 orły, 3xWL + Assus
Dobrze poszło mi strzelanie w 1 i chyba 2 turze, potem było słabiej, z magii nie rzuciłem chyba żadnego czaru. Za to obleśne HE miały cały czas bardzo dużo kostek . 1 oddział WL uciekł 3 cale od Coucha i halabard chłopaki rzucili po 11 i starczyło Potem zabili dużych łuczników.
Na lewej flance było dobrze. W środku stołu musiałem zrobić kreskę z falgusów i zablokować dużych WL.
3 oddział WL wpadł mi w kloc halabard, na bok dostali altar i pancerniejszego pegaza. Niestety atakowanie nie szło i pegaz uciekł z kombatu. Wyglądało remisowo, ale Andrzej postanowił sobie wysadzić dużego maga pod koniec i wyszło 11:9
5 Bitwa WoC Guzki 15:5
Zostaję na 3 stole, jak zobaczyłem że gram z Guzką to wiedziałem że będzie zajebista bitewka
Duży mag, mały mag, bsb na dysku, kowboj na sprężynie, 2 Shriny tęczy, Choseni, 2 kloce warriorów + Wujek
W 1 turze obniżyłem T nurglowcom po czym zacząłem masakrować ich mortarami.
Shrinów nie udało mi się zabić do końca gry
Sprężynowiec z obniżoną siła walczył z moim pegazem, ale nie udało mi się go zagonić. Wujek dostał działo.
Drugi pegaz złapał BSBka, potem dopchałem kloc halabard ale ostatecznie i tak go zabiłem w Challengu
Flagusi dobili Nurglowców, Choseni dostali Altar, a kloc tęczowców walczył z halabardami od przodu, od boku 2 pegazy i Shino. Flagusi zaszarżowali shrina ale w efekcie zostało ich 2 i zginęli z obszarówy (Shrin dostał jeszcze halabardy w tym kombacie, ale go nie zagoniłem). Man of the Match to duży mag który przyjął challenge w 4 turze Guzki i przeżył do końca gry (co turę Birona i Rerole z modlitw wrzucałem). Na szczęści pomimo tego maga wystarczyło mi punktów na 2 miejsce
Ogólnie turniej zajebisty :] |
Post został pochwalony 0 razy
|
|