Dw vs Emp

Wysłany: Pon 23:45, 19 Mar 2012

Na początku chciałbym przytoczyć cytat Tomka z raportu ligi (19:1 dla Tomusia)

Cytat:

Wiem że z bardziej doświadczonym graczem to raczej miałbym wpierdziel ;] także respekt do krasi dalej mam i będę miał ;]
Dziękuję Jędrkowi za taką emocjonującą bitwę. Oby takich jak najwięcej ;]

Udało mi się dzisiaj osiągnąć wynik 13:7.
I tura- Zacząłem grę i pocisnąłem na pełnej kur@*# jak się domyślacie nie magią ani ruchem Very Happy

Zastrzeliłem rakietnice. Klopa schiciła halabardy i tyle/aż
Tomek ruszył wszystko do przodu i chyba nie weszła mu kometka. Cannonem nie trafił w klopkę i tyle.
II- Wbiłem ranę cannonowi i zdjąłem księdza z wózka(albo w II albo w III turze), a samwózek dostał ranę. 5 minersów wyszła, aby nakarmić czołg który i tak wbił się w warriorsów, ale turę później Confused

Tomek rzucił łańcuch błyskawic na miscaście i wyrzucił 8. poszło mi po całej armii, ale nawet nie ucierpiałem.Wbił podwójny ruch na czołg.
Mortar przeorał warriorsów
III- Cannon i mortar przeorali hamstwo. Przegoniłem czającego się pegaziste 20 minersami i pobiegłem za nim w dal.
Tomek-Rzucił kometę, ale ją zdispelowałem, ale nie zniszczyłem (so close).Poszła szarża na minersów i szarża na klopkę, która szybko zginęła i zoverunował w [...]
IV- Czołg który rozgonił minersow dostał 3 hity i żaden nie zranił. Minersi dalej cisneli na Tomka do przodu.
Tomek [...] overun z klopy na cannona i szarża na warriorsów którzy wbili łącznie 6 ran Shocked

. Mortar się wysadził...
V- Pegazista dostał 4 hity z grapeshota i umar Very Happy

Tomek- Halabardy (26) zaszarżowały hamstwo (15) i się odbiły bo zabiłem BSB i nie zdał steed fast'a na 11 Very Happy

. Flagusie nie doszarżowali do warków i narazili się na kanapkę. Po zjedzeniu halabard wbiłem się we flagusi hamstwem. Minersami od boku którzy zabili ówcześnie milicję. wbił mi błyskawicę która na szczęscie nie przeszła dalej.
VI- zaszarżowałem milicję warkami i tyle. W combacie zabiłem trochę flagusi.
Tomek-Rozproszyłem błyskawicę, a komety nie mozna było więc nic. zaszarżował Altarem na hamstwo i pegazistą na górników, ale tyle ran ile nabiłem na flagusiach to było za dużo jak na pegaziste i nie ogarnął i uciekł.

Jako, ze tydzień temu był roczek klubu to chciałbym Tomkowi podziękować i powiedzieć żeby się cieszył, ze dzięki niemu wszyscy grają coraz lepiej co widać na załączony obrazku. Teraz jeszcze ogry, bestie, a potem zobaczymy Very Happy

Wysłany: Pon 23:58, 19 Mar 2012

No spoko

, teraz smaruj dupę i w piątek może zagramy Mr. Green

Wysłany: Wto 0:01, 20 Mar 2012

Cieszę się niezmiernie ;]

Wysłany: Wto 0:02, 20 Mar 2012

Mam nadzieję, pamiętej, ze iron blaster 0-1 Very Happy

Film kręcimy w poniedziałek następny?

Wysłany: Wto 0:03, 20 Mar 2012

Chyba tak